Sporty wodne – rowery wodne, łodzie wiosłowe, kajaki czyli z rodziną nad wodą
Dziś poruszę bardzo przyjemny temat tzn. jak spędzić weekend w trójmieście nad wodą a przy tym się nie nudzić. Po pierwsze jak z rodziną to tylko rekreacje, żadnego ekstremalnych doznań nie polecam. Trójmiasto położone jest tak iż mamy góry –> co z tym idzie rzeki górskie, mamy jeziora oraz mamy morze (niestety ale tylko zatokę). Moim może nie najbardziej ulubionym sportem „rodzinnym” nad wodą są rowery wodne oraz kajaki. Gdzie wybrać się aby popływać trochę i po popedałować, najlepiej wyjechać za trójmiasto polecam okolice Ostrzyc, oraz nad jeziora Raduńskie.
A czy jest jakaś alternatywa by uprawiać sporty wodne w samym trójmieście? Jak najbardziej i nie mówię tu o naszej zatoce, do której dzieci bym nie wpuścił. A mianowicie chodzi mi o Gdańsk i to nie Osowa czy inne boczne dzielnice, tylko samo centrum. Przy ulicy Żabi Kruk nad Motławą a dokładnie nad jednym z jej kanałów istnieje klub kiedyś tylko kajakowy teraz rowery wodne czy łodzie wiosłowe też można wypożyczyć. Zastanawiają się Państwo po co ale polecam każdemu zwiedzanie Gdańska- starego miasta od strony wody z którą to od wieków był związany. Przepłyniecie się kanałami starymi śluzami czy wrotami przeciwpowodziowymi, zwiedzanie istniejących jeszcze bastionów i fortyfikacji z poziomu wody jest naprawdę genialnym pomysłem na spędzenie aktywnie dnia z rodziną w centrum gdańska.
Inne sporty wodne które nadają się dla całej rodziny jest klasycznie wynajęcie łodzi wiosłowej i przepłynięcie się po jeziorze, odwiedzenie ciekawej wyspy niedostępnej dla innych. Największym minusem łodzi wiosłowej jest jej napęd… a konkretnie zakwasy po kilku godzinach pływania gdyż osobą odpowiedzialną za przemieszanie się jest mężczyzna. Bardzo lubię w ten sposób spędzać czas jednak tu jest obowiązkowy wyjazd za miasto, a praktycznie przy każdym jeziorze istnieje możliwość wynajęcia łódki.
Reasumując nasze położenie jest idealne aby uprawiać latem sporty wodne i nie mamy co zwalać na rodzinę iż dlatego nie możemy chyba że nie umiemy pływać jedynie wtedy możemy mieć taką wymówkę…