Zdjęcia reklamowe
Większość osób interesujących się fotografią, chciałoby w przyszłości pracować w tymże zawodzie. Jest to zajęcie ciekawe i dobrze płatne, więc nie ma się im co dziwić. Problem polega na tym, że z roku na rok przybywa ludzi zajmujących się robieniem zdjęć za pieniądze. Aby wybić się spośród tych tłumów, trzeba się czasem nieźle namęczyć. Nie zawsze istnieje też opcja, by robić te zdjęcia, w których czujemy się najlepiej. Czasem, z braku laku, trzeba na przykład porobić zdjęcia reklamowe, chociaż zdecydowanie bardziej wolelibyśmy zająć się fotografią ślubną, która sprawia nam najwięcej przyjemności.
Aby zostać profesjonalnym fotografem, wcale nie musimy mieć żadnego wykształcenia w tym kierunku. Oczywiście są uczelnie, na których istnieją specjalizacje skierowane do osób zajmujących się fotografią, jednak prawda jest taka, że istnieje mnóstwo źródeł, z których możemy uczyć się sami. Czasem lepiej jest odbyć kilkutygodniowe szkolenie, z którego otrzymamy certyfikat, niż siedzieć na uczelni, na której często jest więcej teorii niż praktyki. Niestety może się zdarzyć, że nasz klient będzie od nas wymagał udokumentowanej edukacji. Dotyczy to szczególnie fotografów, których specjalnością są zdjęcia reklamowe, gdyż często współpracują oni z dużymi przedsiębiorstwami, a te zwykle stawiają różne wymagania.
Ogromną zaletą pracy jako fotograf jest to, że to my wybieramy z kim i kiedy współpracujemy. Prawda jest taka, że fotograf, który zyskał już jakieś uznanie, może utrzymać się tylko i wyłącznie ze zdjęć ślubnych. Są tacy, którzy mają zajęte wszystkie weekendy na dwa najbliższe lata. W tygodniu mogą się oni zająć innymi zleceniami, mogą chociażby robić zdjęcia reklamowe, z których również są bardzo dobre pieniądze. Coraz więcej osób chce również dokumentować to, jak rozwija się ich dziecko – pragną uwieczniać zarówno okres ciąży, jak i pierwsze miesiące życia swojej pociechy. To od nas zależy, w jakich momentach życia pragniemy towarzyszyć naszym klientom. Ważne, by nie zajmować się zbyt dużą ilością dziedzin, gdyż może się okazać, że w żadnej z nich nie będziemy wówczas specjalistami.